Publiczny przekaz myślowy (telepatyczny) numer 289
Chicago, dnia 31-go marca 2019-go roku
.
Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown odpowiada na zadane pytania
ENKI: Ja – Enki, wraz z przybyłym – Gościem – z Syriusza, witam, witam was zgromadzonych tutaj na tej sali. Ja też myślałem, że po długiej przerwie będzie was więcej, że przyjdziecie… gromadnie – przynajmniej po to, żeby zobaczyć jak wygląda… po… ciężkiej chorobie… Lucyna. I żyje – dzięki Naszej wydatnej pomocy podczas choroby i podczas operacji – wszystko pomyślnie się zakończyło. A ponadto, ponadto nie mogłem jej jeszcze… zabrać z Ziemi; po to – musi tu jeszcze być, że na jej miejsce nie znalazłem nikogo. Jak dotąd jest nie do zastąpienia. Tak, nie do zastąpienia. [Westchnienie] W takim razie, żeby nie przeciągać zbyt długo, bo… jej energia też jest ograniczona a Ja muszę korzystać niestety, żeby z wami rozmawiać z jej energii, zatem słucham – Ja Enki. Być może, mówię: być może Syriusz się… włączy, ale czy włączy się – tego nie wiem, ale Ja Enki słucham pierwszego pytania, słucham.
Barbara: Witamy Cię bardzo serdecznie Enki. Chcemy się pokłonić z szacunkiem i miłością, powitać po długiej przerwie również Gościa Syriusza. Cieszymy się, że możemy odbyć dzisiejsze spotkanie i rozmawiać ponownie ze sobą. Rozpoczniemy może od pytań, które nadeszły z sali.
Ryszard: Pierwsze pytanie. Drogi Enki, mój Panie, chciałem podziękować Ci, Panu Bogu Jahwe, Panu Enli, Pani Matce Boskiej, moim Opiekunom za pomoc, prowadzenie – z całego serca. Wiem, że nie zasłużyłem na te wszystkie dobra, co mnie spotkały, za te lata od kiedy wstąpiłem do Misji. Dziękuję jeszcze raz za wszystko. Moje pytanie: czy jest szansa, że misja chicagowska weźmie udział w wykopaliskach w Gizie, żeby Budowniczy ujrzał Słońce? Dziękuję. Bogdan.
ENKI: Jeśli… w tym mieście – Chicago spodobacie się Syriuszowi, bo to ON będzie Głównym Dowodzącym przy wykopaliskach i NIE fundacja Chicago, czy nawet ta upadła fundacja Polska, to… będzie robił Syriusz, czyli – który to będzie kraj, który wybierze Syriusz – tego jeszcze nie powiem, ale w każdym razie do wykopalisk, do dostania się już do Grobowca – dojdzie. Przykre to jest, że… będzie to robił – Syriusz, czyli Istoty zamieszkujące Planetę Syriusza B. Muszę trochę – mówić – dokładniej, bo są dwie zupełnie nowe osoby, które nie bardzo orientują się w temacie, ale postaram się mówić tak, żeby i one zrozumiały. Dlatego to… Bogdanie – Ja wiem, że cię to męczy, ale co – pytam się: CO zrobiliście dla… Egiptu, dla… może nie dla Egiptu – dla Gizy, dla… Grobowca? Zachowanie, czy wasze zachowanie jest takie, jak powinno być? Czy zmieniacie swoją świadomość? Niech każdy sobie na to pytanie da odpowiedź sam. Słucham.
Ryszard: I drugie pytanie: Kochany Enki, w pierwszej kolejności chciałam podziękować za opiekę. Pożyczono mi do przeczytania książkę „Rozmowa ze Śmiercią”. Czy mógłbyś mi powiedzieć Swoje zdanie na jej temat i czy każdy powinien ją przeczytać? Dziękuję za wszystko. Jola.
ENKI: Witaj Jolu. Rozmowa… z Aniołem Śmierci, czyli Aniołem Przemiany – właściwie tak, masz rację – każdy powinien się z tym tematem zapoznać I NIE BAĆ SIĘ tej Przemiany, bo… tak naprawdę to przecież – ŻYCIE nie kończy się na tej materii, którą teraz wdziewacie. To jest tylko okresowe. I tu życie ducha… powinno być – wieczne. Dlatego też po tyle razy powracacie na… na Ziemię – z różnej strefy, ale najczęściej z Umbalu, więc – możesz – spokojnie polecić tę książkę – innym, którzy zechcą się zapoznać z treścią i… zechcą porozmyślać nad swoim życiem. I przede wszystkim NIE BAĆ SIĘ, nie bać się tej zmiany tego opuszczenia materii. To tylko jest ziemska powłoka. Kiedy znajdziesz się w tym Świecie Duchowym, to… wtedy zdecydujesz kiedy powrócić na Ziemię. I to będzie następny etap Życia. I potem też przyjdzie Anioł Przemiany i będzie chciał zabrać, dlatego – polecam – tę książkę – właściwie – każdemu. Słucham.
Ryszard: Kochany Enki, serdecznie pozdrawiam Cię, Enli, Twego Syna Marduka i Gościa z Syriusza. Dziękuję za wszystko co otrzymuję od Świata Duchowego, za opiekę i prowadzenie. Dziękuję za pomoc w lesie i za to, że jesteś Enki z nami i Lucynka też. Dziękuję. Elżbieta.
ENKI: Witam cię Elżbieto. Tak, w dzisiejszym spotkaniu i wyznaniu Lucyny o decyzji właściwie jaką podjęła, nastąpi regresja [cofnięcie] u was i… ta sugestia, co właściwie znaczyła – to jej decyzja o wyjeździe właściwie jest już przesądzona, dlatego to… Chicago będzie… odczuwało pustkę, smutek, bo jej – nie będzie – jak się już zdecyduje na ten wyjazd. A musi to być dosyć kategoryczna decyzja, skoro Bill tak zakochany w swoim garażu – już prawie garaż jest pusty, tak wy-sprzątał. Dobre to jest, bo przy jego bałaganiarstwie doprowadzić do takiego porządku to nie lada sztuka. Dlatego to… Chicago albo wreszcie odetchnie z ulgą, jak… się pozbędziecie tych dwojga, albo będzie smutek – jakiś czas. Nie ma ran, które się nie goją a Lucyna i tak musi się co pół roku tutaj stawiać i wtedy można zorganizować takie huuuczne spotkanie, nie takie jak dzisiaj, więc… cóż będę mówił – Ja – swoje – zdanie na ten temat – powiedziałem, a decyzja – należy – do niej. Słucham dalej.
Ryszard: Dziękuję Bogu Ojcu Stwórcy Wszechrzeczy i całemu Światu Duchowemu za opiekę i prowadzenie w tych trudnych czasach. Moje pytanie. Czy to… prawda, że była ambasador USA przy ONZ-ecie Nikki Haley powiedziała, iż został opracowany jak do tej pory najlepszy plan pokojowy dla Izraela i Bliskiego Wschodu? Czy ma to odniesienie do Biblii, że nastąpi siedem lat pokoju a potem siedem lat wielkiego ucisku, jakiego ludzkość jeszcze nie doznała? Dziękuję. Krystyna.
ENKI: Wchodzimy w obszar polityki Krystyno, co? Żeby wyciszyć już wzburzone społeczeństwo świata trzeba coś napisać, to szybko powstało pismo – tam, jeśli już, bo i tak moje zdanie w większości się… nie liczy, ale jeśli już Ja mam podjąć zdanie, powiadam: między tymi krajami zgody nie będzie. A żeby nie rozjuszać dalszych krajów trzeba było coś napisać. Jakie siedem lat? A przyjrzyj ty się no teraz tym latom, które są obecnie. Co? Lata miłości, spokoju, szacunku… względem siebie? – czy też pałacie nienawiścią jeden do drugiego, już nie mówiąc o innych krajach. I to już jest te SIEDEM LAT, które niby to mają… być. No cóż Krystyno, bądź – człowiekiem, szczerym człowiekiem a już Świat Duchowy na to będzie patrzał inaczej. Słucham.
Ryszard: Pozwól, że wymienię czterech jeźdźców apokalipsy. Pierwszy: 5G, drugi: HAARP, broń totalnego [całkowitego] zniszczenia, trzeci: chemiczne smugi na niebie, czwarty: szczepionki i GMO. Czy to są największe zagrożenia dla życia ludzi? Dziękuję. Adam.
ENKI: Dużo czytasz, Adamie i tak masz zmącony umysł, że trzeba aż tyle czytać, żeby nie widzieć co się teraz dzieje? Wszystko o czym teraz piszesz, to wszystko się właśnie dzieje. A po co, jak myślisz, po co? Ano po to, żeby… dokonać… takiego zdziesiątkowania populacji ludzkiej. Ziemia już jest prze-ludniona. Bo to co – zalecał – sam Bóg Ojciec powiedział wyraźnie: „Ziemię macie za-lud-nić”. Nie wspomniał o przeludnieniu. A teraz jest przeludniona, a przy okazji trzeba tak zdziesiątkować, wyczyścić Ziemię, żeby tylko została nieduża grupa ludzi. Tak będzie, a dzięki temu co tutaj piszesz, to co teraz czynią – możni tego świata, to będzie i JUŻ JEST wykonywane. Słucham.
Ryszard: Witam Cię Wspaniały Enki oraz przybyłe Istoty Duchowe. Potknąłem się wiele razy na ścieżce życia, popełniłem sporo błędów, ale po tym ostatnim zrozumiałem jak ważna i cenna jest wolność, życie, zdrowie i rodzina. Od tamtej pory modlę się, aby to utrzymać i stać się normalnym [zwykłym], myślącym głową człowiekiem. Jeszcze raz dziękuję za pomoc w mojej sprawie a warunek dotrzymam. Robert Józef.
ENKI: Witaj Robercie. Chociaż jesteśmy na sali ogólnej, to myślisz, że… Ja raz wypowiedziane słowo na spotkaniu zmienię? Nic z tego, Ja słowa dotrzymam. Tylko będę się przyglądał – czy ty dotrzymasz. Nie będę rozwijać tematu, bo… ty dokładnie wiesz co mam na myśli. Ja też prześwietlam wokół was, a cóż Robercie – zaczynamy grać w szachy. Słucham dalej.
Barbara: Teraz przejdziemy do pytań nadesłanych z Polski, z Niemiec, Anglii i z Meksyku. Pierwsze pytanie od Filipa. Witam Cię Panie Enki. Jeśli dana osoba była na tyle naiwna, ze dała się zmanipulować lub zaprogramować swój umysł przez inną, złą osobę i potem z tego powodu mogła myśleć lub czynić źle, czy sto procent odpowiedzialności ponosi ta naiwna osoba, czy też w jakiejś mierze to dotyczy tej osoby złej? I jak potem jest to rozliczane? Filip.
ENKI: O ile… pamiętam Filipie, to Bóg Ojciec dał wam rozum i wolną wolę po to, żebyście korzystali zarówno z rozumu jak i wolnej woli. Nie można obwiniać tego, który cię prowokuje. Czyż nie masz rozumu, Filipie? Masz. W sumie jesteś mądrym człowiekiem, tylko naiwnym [łatwowiernym], więc popracuj też nad swoją naiwnością, bo… widzisz w każdym człowieku dobro. To też prawda, bo cząstka dobra jest w każdym człowieku tylko trzeba umieć to wykorzystać i zobaczyć, a nie łatwowiernie dać się w manipulować w jakieś takie niegodziwe sprawy. Słucham.
Barbara: Kolejne pytanie od Filipa. Czy rządzący są odpowiedzialni za złe poczynania ludzi, którzy nie widząc wyjścia z sytuacji dopuszczają się złych rzeczy? Czy tutaj jednak taka osoba, po prostu się rodząc podpisała tę umowę i rządzący nie ponoszą jednostkowej odpowiedzialności? Gorące pozdrowienia dla Ciebie, Panie ENKI. Filip.
ENKI: A co to ma wspólnego – rzesza rządzących z łatwowiernością ludzką? Nikt się nie rodzi… taki, żeby być naiwny. To przychodzi z czasem, kiedy już… [W tle słychać dźwięk telefonu przenośnego] …i jesteś… [W dalszym ciągu słychać dźwięk telefonu przenośnego]. Danuta…
Danuta: Przepraszam. Wyłączam…
ENKI: Coś było, coś było mówione…
Danuta cały czas się tłumaczy.
ENKI: Tylko z grzeczności – dla was nie przerywam… sesji, ale powinienem to zrobić.
Danuta: Wyłączyłam go, ale się sam włączył.
ENKI: Nic się nie włącza samo jak się nie wyłączy, więc Barbaro myśl ucieka, więc poproszę cię jeszcze raz o pytanie.
Barbara: Czy rządzący są odpowiedzialni za złe poczynania ludzi, którzy nie widząc wyjścia z sytuacji dopuszczają się złych rzeczy? Czy tutaj jednak taka osoba, po prostu się rodząc podpisała umowę i rządzący nie ponoszą jednostkowej odpowiedzialności?
ENKI: Każdy… kto schodzi na Ziemię, obojętnie, czy to jest z Umbralu – z pierwszego albo drugiego poziomu, czy też z kolonii nie podpisuje ŻADNEJ umowy. Ktoś, kto schodzi na Ziemię w celu odbycia tej pielgrzymki, jaką jest Życie decyduje się na to co przyniesie Życie, a przede wszystkim nie… bierze nikt takiej odpowiedzialności z rządzących, żeby narzucić takiej osobie swoje prawa, rządzące prawa. Każdy wykorzystuje tę wolną wolę. I albo pójdziesz w tym kierunku rządzących, albo powiesz: „stój” i zaczniesz wypełniać tak naprawdę Prawa Boskie. To jest najważniejsze. Słucham.
Barbara: Drogi Enki, proszę Cię o pomoc w uleczeniu kobiety, którą kocham. (Zdjęcie pokazałam przed przekazem telepatycznym). Co mogę zrobić aby jej pomóc? Również bardzo proszę o Waszą pomoc w przywróceniu jej zdrowia. Dziękuję. Alejandro z Kolumbii.
ENKI: Przede wszystkim samo się nic nie zrobi. My też potrafimy pomóc, ale pod jednym warunkiem, że trzeba albo pozwolić Nam pomóc, albo dać się pokierować. Kobieta ma… właściwie już zaawansowaną [rozwiniętą] chorobę rakową. JEST do uleczenia, ale… przede wszystkim musisz zgłosić się do… odpowiednich medyków, którzy niestety wykonają zabieg operacyjny, a potem ona będzie dochodzić do siebie. A najpierw niech ona pozwoli sobie pomóc. Same suplementy, zioła nie pomogą. To będzie dobre, ale dopiero po operacji. Tyle mogę dla ciebie zrobić. Słucham.
Barbara: Witaj EA – Opiekunie Ziemi. Dziękuję za wszelką pomoc, którą otrzymuję od Świata Duchowego. Proszę o odpowiedź na moje pytanie. Wielka Piramida w Gizie jest wykonana z olbrzymią precyzją [dokładnością] i zawiera wiele stałych matematycznych. W Księdze Wyjścia, w rozdziale dwudziestym piątym są podane wymiary Arki Przymierza, które idealnie [doskonale] pasują do Sarkofagu w Wielkiej Piramidzie. Czy to przypadek? Czy można wiedzieć jaka myśl jest za tym ukryta, lub jaki cel ma to działanie? Dziękuję za odpowiedź. Rafał.
ENKI: Rafale, od tysiącleci Świat Duchowy przekazywał wiadomości następnemu i następnemu pokoleniu. Dlatego też i Arka Przymierza była tak zbudowana, żeby albo dała do myślenia ludziom, albo żeby ludzie – zaczęli – MYŚLEĆ, tak jak i dzisiaj (chociaż dawniejsi ludzie bardziej myśleli niż dzisiejsi). Dlatego to Rafale dobrze, że ciągle jeszcze szukasz, ale tak naprawdę to dzisiejsi ludzie powinni popracować, albo pomyśleć nad swoją osobowością, nad… rozjaśnieniem sobie umysłów – nie życie teraz tylko w materii i widzenie siebie tylko, a nie widzieć nikogo z boku, bo tak jest dzisiaj. Dlatego to… te wymiary, zarówno Arki Przymierza jak i Piramidy po to – są dane, żeby ludzie się zajęli i zaczęli myśleć właśnie o tej historii. Słucham.
Barbara: Witaj mój Drogi Przyjacielu i Opiekunie Ziemi, Wielki Panie Enki oraz witajcie wszystkie Istoty Duchowe i Przybysze z innych Planet, którzy pomagacie ludziom i naszej małej Planecie, która jest nieoszlifowanym diamentem w naszym Układzie Słonecznym. Przekazuję Wam moc podziękowań za to wszystko, co mnie i innych ludzi spotykało, za cenne lekcje, które uczyniły nas mądrzejszymi i za dary, za które jestem wdzięczny Wam oraz Bogu, Któremu codziennie dziękuję za wspaniałe chwile i proszę o kierownictwo oraz prawdziwą komunię z Nim. (Barbara: Wstęp jest długi – skrócę). Mam tylko dwa pytania. (Barbara: To są pytania od Jakuba Grabka z Sobótki). Jak oceniasz mój rozwój duchowy obecnie i jakie masz dla mnie wskazówki?
ENKI: Jakubie, to że jest twoje pytanie długie moja odpowiedź będzie znacznie krótsza. Jak to dobrze, że jesteś w pasie Sobótki, więc tu uroczyście Jakubie Ja cię zapraszam na… Górę Ślęża. Tam sobie, już na samym szczycie usiądź w dowolnym miejscu, zawezwij Mnie, bo Ja ci to proponuję i… zadaj to pytanie, które zadałeś tu dzisiaj a Ja obiecuję – dam ci odpowiedź na to pytanie, bo Góra Ślęża jest wyjątkowym miejscem o wyjątkowej mocy, gdzie… też miało się wiele rzeczy rozegrać, korzystnych rozegrać, ale fundacja wtedy Cheops została przez kapłanów przegoniona, więc proponuję, proponuję ci zrobić tę wycieczkę na Górę Ślęża i tam sobie porozmawiamy. Słucham.
Barbara: Drugie pytanie od Jakuba. Czy moje uprowadzenia przez kosmitów są prawdziwe i co one oznaczają? Czy mają uczynić mnie lepszym? Miałem parę razy taki sen, ale dla mnie był prawdziwy jak rzeczywistość, że kosmici wkładali mi między innymi coś w tylną część ciała i prosili mnie o rady. Podejrzewam, że byli to Reptylianie, ale ci dobrzy, którzy chcą się poprawić, gdyż ich zachowanie o tym świadczyło. Po jednym z takich snów działy się niezwykłe rzeczy, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że było to coś więcej niż iluzja umysłu w transie. Sam jestem kosmitą i coraz bardziej dzięki Wam także zdaję sobie sprawę ze swego pochodzenia. Chciałbym się bardziej przebudzić. Dziękuję raz jeszcze, że jesteście z nami i nauczacie tych, którzy nie chcą spać w materialnej iluzji [materialnym urojeniu] i poszukują prawdy o sobie i życiu. Pozdrawiam serdecznie jeszcze raz Was oraz całą ekipę Projektu Faraon. Wykonujecie wspaniale Wielkie Dzieło dla uzdrawiania świata, za co jestem wdzięczny jako mieszkaniec tej Planety i Wasz współpracownik. Z wyrazami szacunku, Jakub Grabek z Sobótki.
ENKI: No to Ja jeszcze raz cię… zapraszam na – Górę – Ślęża. I to najlepiej by było, gdybyś zjawił się w tym takim dniu, gdy się spotykają niby to czarownice, a tam jest szczególna Energia. Dobrze, że uważasz się za… [ponownie dźwięk telefonu przenośnego] jednego z tych [cały czas dźwięk telefonu przenośnego w tle] nielicznych… Proponuję wyrzucić – może samochód przejedzie… ten twój telefon.
Danuta: Ja bardzo przepraszam… (Jej dalsze tłumaczenie mało słyszalne).
ENKI: …więc… nie ma takiego człowieka na Ziemi, który byłby w stu procentach już zakodowany, czy miał to DNA – żyjącego człowieka – który miałby to DNA Istot z Kosmosu. Istoty z Kosmosu podpowiadają ludziom, ale ludzie nie bardzo chcą słuchać. Może w ten sposób wykonują wolną wolę? No cóż, po raz drugi cię zapraszam. Wybierz odpowiedni czas, godzinę i spotkajmy się na szczycie – Góry – Ślęża. Słucham.
Barbara: Witam wszystkie Istoty Duchowe. Bardzo dziękuję za prowadzenie mnie, za wszystko co mnie spotyka oraz za to, że możemy rozmawiać z Istotami Duchowym i za pomyślną operację pani Lucyny. Dziękuję również pani Lucynie, że poświęca czas i energię. Czy to prawda, że technologie, które mamy teraz mamy od kosmitów? Pozdrawiam. Adam.
ENKI: Gdyby nie to Adamie, to na czas obecny no na pewno byście już z drzew pospadali, ale nie bylibyście na takim poziomie, jak jesteście dzisiaj. No oczywiście, że ogromna pomoc jest od tych wysoko postawionych Cywilizacji, które jednak działają tu na Ziemi. Słucham.
Barbara: Nasz Umiłowany Ojcze EA, ogromnie dziękujemy za ponowne pokrzepienie naszych serc i dodanie nam otuchy. Bardzo prosimy – przybądźcie. Niech się stanie zgodnie z Waszą wolą. Jesteśmy zaszczyceni. Postaramy się na Was cierpliwie czekać. Jest to dla nas wielką radością otrzymać ochronny kokon. Bardzo Was kochamy. Serdecznie pozdrawiamy panią Lucynę i wszystkie Jaskółki. Olivia, Daniel, Paweł i Wiktor z Meksyku.
ENKI: To znaczy… o jakim ty kokonie mówisz, Wiktorze? Jeśli myślisz o osłonie… energetycznej dla ciebie i twojej rodziny, to oczywiście, że ją macie. Chociaż jest wam ciężko, bardzo ciężko, to… i tak – przecie do przodu. Każdy dzień dla was jest tak zwanym WYBAWIENIEM. Kokonu… będzie potrzeba, ale dopiero wtedy, kiedy powiedzmy już dosyć mocno zdenerwuje się Syriusz na – ludzkie – postępowanie. Wtedy rzeczywiście będziemy musieli… dla tych… wybranych dodatkowe zabezpieczenie dać, co by przetrwać tę zawieruchę, jaka się szykuje – jeszcze w tym roku. Słucham.
Barbara: Pytanie pierwsze od Wiktora i Olivii. Jak się ma prawo przyciągania do lekcji, jaką dusza wybiera sobie do przerobienia na Ziemi? Wielu ludzi stosuje to prawo głównie dla zdobycia pieniędzy i poprawy życia w materii, pomijając wartości duchowe. Czy to prawo nie przekreśla wcześniejszego wyboru duszy i dlatego nie działa? A gdy zadziała, to czy zmienia przeznaczenie tej duszy, bo ona już nie przerabia swojej lekcji? Dziękuję. Wiktor.
ENKI: Wiktorze, dusza, która schodzi na Ziemię, bo… ci, którzy… przychodzą z pierwszego albo z drugiego Umbralu, to ich cel jest oczywiście taki, że chcą się poprawić, ale zaraz po uzyskaniu ciała przestają myśleć o tym co myśleli – będąc – w Świecie – Duchowym, więc… im jest wszystko jedno, byle tylko – dobrze – żyć. Natomiast jeśli chodzi o… poziom taki jak… wyższy, kolonie albo jeszcze wyżej, to te duchy rzeczywiście, które przybierają materię… chcą – poprzez swoje ciężkie życie – się doskonalić. Nie wchodzą w takie życia, jak… utrudnianie życia jeden drugiemu, czy zdobywanie pieniędzy, bo… tak uważają, że będzie… dobrze kiedy się będą bogacić. I nie myślą o tym, ale myślą o tym takie dusze, żeby swoją POKORĄ… zyskać jak najwięcej. Najwięcej po to, żeby móc… jeszcze wyżej się piąć. Ze strefy anielskiej nieliczni już do tego dochodzą, ale to nieliczni. Dlatego to tak dużo jest wcieleń, dlatego tak dużo jest powrotów, żeby wreszcie ktoś, kto powraca po raz kolejny i kolejny… zaczął rozumieć na czym polega to życie tu na Ziemi. Ale to jeszcze trochę potrwa. Słucham.
Barbara: Czy Syriusz już może zaczął działać na drugim poziomie Umbralu? Tak tylko pytam, bo już mógłby zająć się tym pierwszym na Ziemi, bo coraz to więcej bałaganu tutaj a chciałoby się od tego już trochę odetchnąć… Tylko w Świecie Ducha pokładamy nadzieję, bo jako ludzie całkiem żeśmy zawiedli. Serdecznie Was pozdrawiamy. Wiktor.
ENKI: Jeszcze nie do końca Wiktorze skończyli z trzecim poziomem, bo ciągle tam z tego drugiego poziomu przybywają do trzeciego. Nie, jeszcze nie zostało zakończone… żeby się wziąć za poziom pierwszy i za te dusze, które tutaj w tym pierwszym poziomie Umbralu są pomiędzy wami. Jak – dobrze – pamiętasz, to… Bóg zlecił na uporządkowanie Ziemi tysiąc lat. Potem przyjdzie sądzić Osobiście – żywych i umarłych. Dlatego to – Wiktorze, postaraj się żeby swoje życie tak przeżyć, żeby NA KRÓTKO znaleźć się tylko w pierwszym Umbralu, a potem przenieś się do którejś z kolonii. To samo – dotyczy – twojej – żony. Słucham.
Barbara: Witaj Drogi EA. Proszę o odpowiedzi na moje pytania. Z książki „Nasz Dom” wiemy, że dusza, która będzie się wcielać ma okazję się przygotować w kolonii (albo na wyższym poziomie – czyśćcu). Jak natomiast sprawa wygląda z duszami, które są na drugim poziomie Umbralu i będą się wcielać? Czy i jak one się przygotowują? Tomasz z Londynu.
ENKI: Witaj Tomaszu, skoro zapada taka decyzja na drugim poziomie Umbralu to pewnie, że dusze się starają przygotować do tego ziemskiego życia z ogromnym postanowieniem, żeby nie popełniać tych samych błędów albo nawet innych, które popełniali będąc na Ziemi. Życie życiem, kiedy – już – mają tę materię, to życie ziemskie – też ich pochłania i (!) zaczynają… to samo albo więcej czynić zła, iii… jakby nie było, to… przeżycie tego ziemskiego życia – ponownie trafiają do piekła. Bo tutaj dla tych dwojga, którzy są na sali muszę wyjaśnić, że… Umbral został nazwany z książki „Nasz Dom”, żeby nie wymawiać słowa „piekło”. A… tak naprawdę są trzy – poziomy – piekła. Pierwszy poziom to jest ten, który jest – tu – na Ziemi. Drugi już znacie, a trzeci jest końcową stacją – przed – całkowitym – ZNISZCZENIEM – duszy. Dlatego to… wracam, dlatego to jedynie ci z kolonii, już nie mówiąc o czyśćcu, gdzie w pewnej chwili jeżeli ktoś przyjdzie z czyśćca, to się POTYKA, ale potem staje się tak, że… Świat Duchowy idzie z pomocą i oczyszcza daną istotę. Tak jest… w przeciwieństwie do innych ludzi, żeby móc przejść to życie i w czyśćcu piąć się wyżej, bo jest tych poziomów siedem, to trzeba takiej istocie duchowej – ludzkiej – pomóc. Słucham.
Barbara: Drugie pytanie. Jeśli dobrze zrozumiałem to wspomniane było, że dusze w Umbralu też mają jakieś obowiązki. Czy możesz nam powiedzieć na czym one polegają? Czy praca tych dusz polega na przerobieniu i zrozumieniu swych błędów z ostatniego życia?
ENKI: Nie bardzo. Ci… z drugiego poziomu, tutaj się zatrzymamy na drugim poziomie tego – Umbralu, nie bardzo zastanawiają się nad tym, co przeszli w swoim życiu. Myślą oczywiście o tym, że jeżeli zdecydują się na powrót, to… chcą zmienić, zmienić swoje życie…
Zmiana kasety magnetofonowej.
ENKI: …zmienić życie, ale że to nie bardzo wychodzi – no cóż, to… po pewnym czasie znowu wracają do tego samego Umbralu. Są tam ochotnicy, którzy szkolą, którzy pokazują FILMY ŻYCIA, ale… to i tak na nic się zda, więc co niektórym jeszcze proponuję raz jeszcze przeczytać książkę „Nasz Dom”, to co przeżył André – jako duch. Słucham.
Barbara: Trzecie pytanie od Tomasza. Parę niedziel temu na kazaniu była mowa o tym, jak Jezus przebywał na pustyni przez czterdzieści dni i był kuszony przez „diabła”. Jeśli dobrze zrozumiałem, kuszenie dotyczyło głównie wykorzystywania swoich talentów i władzy do zaspokajania swego ego. Czy możesz nam powiedzieć skąd Jezus wziął siłę i mądrość, aby nie ulec tym pokusom oraz jak my możemy tak samo postępować? Dziękuję. Tomasz z Londynu.
ENKI: Tomaszu, to jest takie – proste, a co proste – dla was jest takie trudne. Jezus będąc na pustyni oddał się Woli Boskiej. Tylko. Nie doszukiwał się, nie szukał, nie walczył. Po prostu – powiedział: „Ojcze, oddaję się – w Twoje – Boskie – Ręce. Prowadź mnie”. I to jest cała tajemnica dla was też, żeby pozwolić się Boskim Energiom prowadzić każdego dnia. I wtedy przekonacie się jaką Moc i Siłę posiada Boska Energia. Słucham.
Barbara: Pytania od Elżbiety. Pochylam się pokornie Światu Duchowemu i z umiłowaniem serdecznie pozdrawiam Pana Boga, Pana Enki, Pana Enli oraz Istotę z Syriusza. Panie Enki, czy ludzie wykorzystają daną kolejną szansę do poprawy przez kolejne tysiąc lat? Jest mi bardzo przykro, że masz z nami same kłopoty. Niewiele osób jest dla Ciebie radością.
ENKI: Zgadza się, nie tylko Ja to widzę, ale… inne Istoty też. A chciało by się, oj… chciało by się więcej radości. Nie… Czy Bóg będzie czekał tysiąc lat? W CAŁOŚCI – ma tysiąc lat. Do tysiąca lat wszystko ma być za-koń-czo-ne. A to co się dzieje, to dopiero jest początek boleści. Nie da się tego zmienić. Dlatego do współpracy – nad Ziemią, nad ludźmi został zaproszony – Syriusz. Też się nie da go wycofać. Tak – właśnie – musi – być. Część ludzi zrozumie, część ludzi będzie chciała tej zmiany i się będzie zmieniać, dlatego to… bardzo proszę, Ja DZISIAJ proszę: (rzadko już prosiłem, ale dzisiaj proszę) zacznijcie, zacznijcie myśleć nad swoją świadomością a nie czekać na gotowe. Słucham.
Barbara: Czy w czasie pełni Księżyca korzystne jest dla organizmu człowieka wykonywanie operacji lub zabiegów leczniczych?
ENKI: Gdybym miał patrzeć na… pełnię czy nie pełnię Księżyca, to bym czekał na to, kiedy ta pełnia będzie i nie zgadzał się na operacje ludzkie. To nie ma nic do rzeczy. To już zostało wymyślone przez… ludzi. Nie bardzo rozumiem po co. Chirurg też gdyby chciał na to patrzeć, to kiedy mógłby operować? – czekając na… na pełnię, co by się rana lepiej goiła, czy operacja udała? Pomyślcie nad tym. Słucham.
Barbara: Czy uda się stworzyć lek na chorobę Alzheimera? Z całego serca dziękuję Światu Duchowemu za powrót Lucyny do zdrowia. Dziękuję. Elżbieta.
ENKI: Na razie nie. Spróbuj… zlikwidować chemię, to i wtedy organizm sobie będzie mógł poradzić. Na dzień obecny mówię: „nie”. Słucham.
Barbara: Pytania od Pawła z Kanady. Rozmawiałem z Panem Bogiem i powiedziałem Panu Bogu, że jesteś taki Kochany, pomagasz ludziom i przekazujesz wiedzę nam, która była niedostępna dla ludzi. Odpowiedź była niesamowita, pełna radości i miłości: „Bo was tak bardzo pokochał od samego początku”. Dziękuję. Paweł.
ENKI: Można – rozmawiać z Bogiem. I jeżeli masz szczery umysł, otwarte serce – nie ma sprawy, to Bóg będzie rozmawiał z każdym. Słucham.
Barbara: Drugie pytanie od Pawła. Czy się wypełni przepowiednia Ezechiela w najbliższym czasie? Dziękuję. Paweł.
Lucyna: No nie przesadzaj dziewczyno.
Barbara: Tego nie… Jedno pytanie, to jest oczywiście [niezrozumiałe]… (Jeszcze coś uzgadnia z Ryszardem i ponownie czyta pytanie). Czy się wypełni przepowiednia Ezechiela w najbliższym czasie? Dziękuję. Paweł.
ENKI: Pawle, a przeczytaj ty ostatnią Księgę Apokalipsy Jana dokładnie, spokojnie, z rozwagą i wtedy zrozumiesz co się już wypełniło, a co się będzie – jeszcze – wypełniać. Słucham.
Barbara: Jedno pytanie przekażę od Damiana. Drogi Enki, chciałbym zrobić sesję osobistą z Tobą i chciałbym przyjechać do Łodzi, tylko mam jeden kłopot, bo rodzice – oni nie wierzą w takie rzeczy, a jakbym chciał przyjechać, to by się pytali: dokąd? Raz miałem zarzucone, że jestem w jakiejś sekcie i nie wiem jak to zrobić. Myślałem, żeby zrobić to przy pomocy Skype’a. Czy może tak być, Enki? Damian.
ENKI: Damianie, jak będziemy w Polsce to się nad tym tematem zastanowimy. Skype to też jest ciężki kłopot, żeby odpowiadać – taką – drogą – na – pytania, bo… Ja na sali to… część energii pobieram od was z sali, a na Skypie jestem niestety, ale już zmuszony pobierać energię z samej Lucyny, więc zobaczymy. Słucham.
Barbara: I ostatnie pytanie od Władka z Polski. Witaj Enki, nasz Drogi Przewodniku. Moje pytanie: czy spożywanie jednej łyżeczki sody oczyszczonej rozpuszczonej w bardzo ciepłej wodzie lub mleku, rano i wieczorem pół godziny przed posiłkiem to dobry pomysł na zmniejszenie zakwaszenia organizmu, jak proponuje profesor Iwan Nieumywakin? Serdecznie z góry dziękuję za odpowiedź i proszę, abyś był z nami jak najdłużej. Władek z Polski.
ENKI: No to Władku z Polski słuchaj. Może to się przydać jeszcze tym, którzy… w ten sposób zamulają żołądek. Chcesz się pozbyć nadkwasoty? Toż dopiero się jej nabędziesz! – niszcząc ścianki żołądka. A zacznij to pić jaskółcze ziele – rano i wieczorem, i wyczyścisz pięknie żołądek. Pozbędziesz się nadkwasoty i innych rzeczy, które gdzieś tam się do żołądka przykleiły, ale przestań z tą sodą. Jeżeli nie ma pytań, to dziękuję bardzo.
Ryszard: Nie, nie, jeszcze jest, jeszcze jest, jeszcze ja mam pytanie. Jedno jest pytanie, właściwie moje to będzie oświadczenie a nie pytanie: Enki, bardzo przepraszam, że ten mój telefon dzwoni. Robię co mogę, ale on sobie dalej dzwoni. Postaram się na przyszłość, żeby nie przeszkadzać. Pozdrawiam. Danuta.
ENKI: Tak jak powiedziałem Danuto – wrzuć pod samochód…
Uśmiechy zebranych.
ENKI: …ten telefon i już nie będzie dzwonił. Wybaczam, ale to żeby już było po raz ostatni. Słucham.
Ryszard: I teraz chcę powiedzieć tylko kilka słów. Uważam, że Lucyna wcale nie musi zmieniać biletu w najbliższym czasie, chyba że bardzo chce. To jest jej wola, ale uważam, że jest na sali około, tak szybko rzuciłem okiem, dwadzieścia pięć osób. Uważam, że do czasu, kiedy powiedzmy sobie ludzie zaczną chodzić na przekazy telepatyczne, czy też na spotkania, jeżeli każdy by się tak złożył co miesiąc po (skromnie mówię) pięćdziesiąt dolarów – co miesiąc, to można by było pomóc Lucynie w zapłaceniu tego najmu. To nie jest wielka suma – naprawdę, chyba że ktoś naprawdę ma ciężką sytuację i nie może, ale uważam, że można sobie coś odjąć z tych przyjemności ludzkich i poświęcić to na rzecz naszej Lucyny, bo ciężko będzie nie widzieć jej przez sześć miesięcy. I gwarantuję, że kiedy wyjedzie padną wtedy pytania: gdzie jest Lucyna? Jak może mi pomóc? Przez Skype’a nie za bardzo, dlatego apeluję do każdego żeby mógł pomóc jej. To, to co usłyszałem dzisiaj to było dla mnie po prostu katastrofą, żeby Lucyna po szesnastu latach prosiła się o pieniądze. Jest to po prostu nie do przyjęcia. Jest trochę ludzi tutaj na pewno, którzy mają pieniądze jakieś, no… które mogą poświęcić na bardzo ważną rzecz, to jest bardzo ważna rzecz, żeby utrzymać naszą Lucynę. Dziękuję.
ENKI: Bez… komentarza… Ryszardzie. To… co zdecydowało nie jest moją decyzją, ale tych dwojga postanowieniem. Podoba mi się jedno, że garaż jest wyczyszczony…
Ryszard: Mniejsze pieniądze.
ENKI: Nie, nie będzie już bałaganu, a nie robi piramid, ale to nic. Jeszcze przedyskutuję z nią tę decyzję, a tymczasem Ja – Enki wraz z Syriuszem, który CAŁY CZAS przyglądał się, uczestniczył w tym przekazie telepatycznym, dziękuję wam za to spotkanie. I jeżeli chcecie zrobić jeszcze spotkanie w kwietniu, to już decyzja należy nie do Nas, ale do ciebie Barbaro. Dziękuję.
Barbara: Bardzo dziękujemy.
(Po dłuższej chwili). Oklaski.